buro
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Murcki
|
Wysłany: Śro 14:39, 30 Sie 2006 |
|
|
To o blondynkach
Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją
i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".
Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
- Patrz, znowu wygrałam!!!
- Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
- Drugi bieg...
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion
A teraz o jasiu:)
Na lekcji polskiego pani pyta się Jasia:
- Jasiu powiedz nam, kiedy używamy wielkich liter?
Na to Jasiu
- Kiedy mamy słaby wzrok!!!
Uczniowie wykonują na zajęciach praktycznych różne przedmioty z drewna- wieszaki półeczki, półeczki karmniki... Josio natomist struga listewkę bez żadnego planu.
-Czy ty w ogóle coś robisz?- pyta nauczyciel
-Tak. Wiórki na podściółkę dla chomika!
Wychodzi jasio z przedszkola.Buzia
cała podrapana.Aż przykro patrzeć...
-Co sie stało, Jasiu?-krzyczy zdenerwowana mama
-Aaaaa, nic takiego...Tańczyliśmy w przedszkolu wokół choinki.Dzieci było mało,a jodełka spora...
Jasio bawiąc się z ojsem dostrzegł pierwsze siwe włosy i krzyczy przerarzony:
-Tato głowa ci pleśnieje!
Jasio wraca do domu i mówi:
- Mamo, mamo! Dzieci śmieją się, że mam głowę jak dynia.
- Nie słonko, wcale nie masz. Idz dopokoju i zasłoń zasłony, bo sąsiedzi pomyślą, że to Halloween.
Jasiu mówi do mamy:
- Mamo, pójdę do ogrodu, nazrywam czereśni.
- Synku, ale przecież jest zima.
- To nic, założę rękawiczki.
- Jasiu jeśli powiem "Jestem piękna" to jaki to czas?
Czas przeszły proszę pani.
Jasio pyta sie taty:Tato? jak to jest jak sie jest pijanym ????
-No wiesz synku ,jak tam stoja ci dwaj panowie to widzisz czterech.
-Ale tato tam stoi tylko jeden pan!!!
Żali sie Jasiu mamie:
-Mamo w szkole mówią że jestem mały!!!
-Nie Jasiu to nie prawda,ale nie wchodź teraz do pokoju bo za chwilę przyjdą goście i znowu komuś się przyklejisz do podeszwy!!!
Nauczycielka pyta się Jasia:
- Co możesz powiedzieć o Kanale Sueskim?
- nie mam pojęcia; w mojej kablówce nie ma takiego kanału...
Post został pochwalony 0 razy
|
|